Dziewczyny lubią brąz - koloryzacja Syoss Oleo Intense 3-10
W moje skromne progi po raz drugi z rzędu zawitała farba z Syoss'a w wydaniu Oleo Intense 3-10.
Przesiąknięta lekkim doświadczeniem w koloryzacji ponownie zaufałam tej marce. Przeżyłam już kolor palonej kawy z Joanny, pięknych czerni w piance z Welli, brązy również w piankach z L'oréal'a, i znów czernie ale z Graniera. Potem coś strzeliło mi do głowy i ponad rok temu zdecydowałam się na dekoloryzację włosów, a następnie powrót do brązów. Ale tą historię może opiszę kiedy indziej ;) Ogólnie w ciemnych kolorach czuję się znacznie lepiej. A czemu po raz kolejny zaufałam farbie Syoss?
Po raz pierwszy ją kupiłam podczas promocji w Rossmannie i ostatni zakup był również promocyjny. W drogerii Natura cena promocyjna to ok. 17zł, a jej cena regularna waha się w ok. 22zł. Z powodu mojej obsesji na ciemne brązy wybrałam właśnie ten. Co prawda kolor mnie urzekł na zdjęciu opakowania, ale miałam pełną świadomość że wyjdzie o ton ciemniejszy niż na próbniku z opakowania. Sugerowałam się również samą numeracją koloru co miałoby wskazywać, że odcień ten będzie w chłodnych tonacjach. Ale mimo wszystko jak dla mnie efekt po koloryzacji jest oszałamiający.
Co zawiera opakowanie?
W opakowaniu oprócz kilku języcznej instrukcji nakładania i mega tandetnych i za dużych rękawiczek (co jak dla mnie stanowi dużą wadę). Znajdziemy:
Pielęgnujący krem koloryzacyjny
Olejowa emulsja rozwijająca
Odżywka do włosów po koloryzacji
Ogólnie rzecz biorąc farba śmierdzi (z resztą jak każda) ale zapach jest znacznie łagodniejszy od tych z amoniakiem lub tych które niby tego amoniaku nie mają. Przygotowanie farby do nałożenia jest dziecinnie proste. Otwieramy emulsję rozwijającą i wciskamy do niej krem koloryzacyjny. Zamykamy i mocno potrząsamy tak aby obie substancje się ze sobą połączyły. Aplikacja? To pikuś! Farba jest dość gęsta, że nie spływa z włosów ale niestety jest mało wydajna. Na moje półdługie włosy (sięgające do łopatek) zużyłam dwa opakowania. Po całym zabiegu należy trzymać farbę 30min. Po tym czasie spłukujemy i nakładamy odżywkę która jak na mój nos ma zapach budyniowo-kokosowy i jest wprost świetna bo włosy są po niej mięciutkie i pięknie się błyszczą.
Teraz pokażę jak wyglądały włosy przed koloryzacją. Nie farbowane od trzech miesięcy. Włosy tutaj wydają się długie ale to złudzenie optyczne przez przechylenie głowy ;)
Jak widać kolor był już tak "sprany" że nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze.
Oto efekt koloryzacji:
Jestem ciekawa Twojej opinii na temat koloryzacji włosów i z jakich wy farb korzystacie?
Wolisz farbować włosy w zaciszu własnego domu czy też lepiej u fryzjera?
Pozdrawiam
Ilona
10 komentarze
Noo, fajnie wyszło ! :) Bardzo ładnie ci w takim kolorze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Rewelacyjnie piszesz. Tak jasno i na temat. Miło się czyta :)
Zapraszam do mnie :) http://tangledstories314.blogspot.com/
Bardzo mi miło ;) Dziękuję :)
UsuńBardzo fajny kolor Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyczka-usmiechu.blogspot.com/
Dziękuję :)
Usuńbardzo ładnie Ci wyszło, o wiele lepiej wyglądasz. :) ja osobiście nie za bardzo mogę farbować włosy w domu, mam dość ciemne i jedynie ich przyciemnianie mi wychodzi samodzielne, rozjaśnienie jednak musi mi robić fryzjerka, bo moje próby zawsze kończą się totalnym fiaskiem i wyglądam niezwykle zabawnie. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
I o wiele lepiej czuję się w ciemnych włosach ;) Ja siostrze rozjaśniałam końce rozjaśniaczem po raz pierwszy i mi się udało o dziwo, ale chyba z dzień spędziłam przed YT żeby oglądać jak to się robi ;)
UsuńBuziaki ;)
Dokładnie 3 tygodnie temu farbowałam włosy farbą z tej firmy i również jestem zadowolona :-) niemniej jednak troche sie nameczyłam żeby to razem wymieszać dokładnie... zatem wylałam to do miseczki i farbowałam pedzelkiem, haha buziaki:-))
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Ja trochę musiałam się tego natrząść ale dałam radę ;)
UsuńCałusy ;)
Jak dla mnie to bardzo fajna farba zawsze ja używam i polecam ją :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog. Pozdrawiam gorąco ♡
KONKURS, KAŻDY BLOG WYGRYWA